W sobotę 9 listopada około godziny 19 dyżurny sieradzkiej policji został powiadomiony o kierowcy, który może być pod wpływem alkoholu, na miejsce zgłoszenia został wysłany patrol policji.
Po dojeździe na miejsce zgłoszenia, czyli w okolice stacji paliw na ulicy Sienkiewicza, policjanci przystąpili do sprawdzania wskazanego przez
świadków kierowcy. Niestety policjantom nie udało się na miejscu sprawdzić, czy
kierujący jest pod wpływem alkoholu, lecz jak poinformowali nas świadkowie, od
kierowcy była wyczuwalna ostra woń alkoholu. Policjanci od sprawdzanej osoby pobrali
krew do badań, aby było jasne czy był on pod wpływem alkoholu lub innych
środków zabronionych.
Dodatkowo po sprawdzeniu mężczyzny w policyjnych bazach danych okazało się, iż nie powinien on kierować tym ani żadnym innym samochodem, gdyż 33-latek ma aktywny zakaz prowadzenia pojazdów wydany przez sąd.
33-letni drogowy bandyta za swój czyn odpowie przed sądem.
Za zdjęcie dziękujemy naszemu
Czytelnikowi.
Tak się zastanawiam , czy żeby kara była skuteczna dla pokusa spadającego za kółko mimo zakazu to trzeba mu połamać łapy i układy? Bo skoro nie rozumie, że źle zrobił i musi ponieść karę, która powinna działać wychowawczo i nadal robi źle to jakie wyjście? Mózgu przecież jeszcze nie wymieniają.
OdpowiedzUsuńBezwzględny kryminał a nie wyroki w zawieszeniu, i to w ciężkich kamieniołomach lub kopalnicha pod ziemią
Usuń