W niedziele 2 lutego około godziny 20:15 służby ratunkowe w Sieradzu odebrały zgłoszenie o zatruciu tlenkiem węgla 10-letniego dziecka w Biskupicach w gminie Sieradz.
Na miejsce zgłoszenia zadysponowane zostały trzy zastępy straży pożarnej, zespół
ratownictwa medycznego, policja i Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.
Tylko szyba reakcja rodziny i służb ratunkowych uchroniła przed tragedią, do jakiej mógł doprowadzić tlenek węgla.
Po udzielenie niezbędnej pomocy dziecku ratownicy medyczni przewieźli je do sieradzkiego szpitala.
Strażacy jak co roku apelują o montaż czujników tlenek węgla, gdyż czad jest cichym zabójcą, nie ma zapachu ani smaku i tylko specjalistyczne czujniku mogą go wyczuć w pomieszczeniu i ostrzec nas przed nim.
Koszt takiego czujnika to około 80 zł, czy Wasze życie jest tak mało cenne?
Ile jeszcze musi być tragedii aby ludzie zaczęli myśleć o swoje bezpieczeństwo ?
OdpowiedzUsuńno kurde warto taki czujnik kupić
OdpowiedzUsuńMala jest w Matce Polce od samego początku i juz ma się świetnie. Podstawowe zasady udzielania pierwszej pomocy się przydały. Zachowanie spokoju rodziny i obserwowanie oraz mówienie mamy do małej też, bo jak się okazuje słyszała tylko głos mamy.Tak czujnik też się przydaje - wiemy, zrozumieliśmy i dziękujemy Bogu że nie zapłaciliśmy życiem. Zapewne teraz będą zamontowane nawet dwa bo co jeśli ten jeden się popsuje.. Kto by wiedział że się przewróci to by się położył... Dziękujemy ratownikom za pomoc ❤️
OdpowiedzUsuńJak rodzice dbają tak później tragedię mają. Niech się cieszą że przez głupotę nie stracili tego dziecka
OdpowiedzUsuńRodzice zacznijcie myśleć 🤦
OdpowiedzUsuńBrakuje ludziom wyobraźni, gdy się coś stanie to dopiero uruchamiają szare komórki
OdpowiedzUsuń