W piątek w Teatrze Miejskim w Sieradzu miał miejsce benefis Władysława Sieczkowskiego, który to opowiadał o 65 latach sportu w naszym mieście. Wśród zaproszonych gości oprócz przedstawicieli władz miasta byli dawni podopieczni pana Władysława, rodzina oraz bliscy i dalsi znajomi.
W dniu 14 marca w Teatrze Miejskim przed zaproszonymi gośćmi Pan Władysław opowiadał o historii sieradzkiego sportu. To była niezwykła podróż, w którą zostaliśmy wszyscy zabrani słuchając wspomnień i oglądając pokaz zdjęć bohatera tego wieczoru.
W przerwie imprezy na scenie zaprezentował się publiczności zespół "Trio De Janeiro" któremu akompaniował Jarosław Miłek. Spotkanie zakończyły owacje na stojąco dla Pana Władysława, potem był czas na życzenia i wspólne wspominanie starych czasów.
Organizatorem benefisu był Urząd Miasta Sieradz, MOSiR Sieradz oraz Sieradzkie Centrum Kultury.
Chłopaki szacunek, pozamiataliście ... :D
OdpowiedzUsuń300 fot, jak wojownicy pod Termopilami
OdpowiedzUsuńJa powiem tak, jest praktycznie 1 w nocy, Pan Zbyszek to chyba nie śpi wcale
OdpowiedzUsuńJak zawsze piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńJest Pan najlepszy!
Świetny benefis
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko że podobni ludzie panu Władkowi, tacy którzy coś chcą robić, są zdolni muszą opuścić to miasto ... Tak jest rok w rok
OdpowiedzUsuńBez prywaty proszę. To był wieczór pana Władysława. Gratulacje i szacunek dla Niego.
Usuńduzo ludzi działa, ale nie wynajmuje im sie teatru. istny teatr !
UsuńSuper wieczór, magia wspomnień
OdpowiedzUsuńWspaniały wieczór. Piękne wspomnienia. Panie profesorze od wędrówek: dziękuję za serce i zaangażowanie. Jest pan wyjątkowym człowiekiem.
OdpowiedzUsuńcóż to było za spotkanie :)
OdpowiedzUsuńTo spotkanie mogło trwać i trwać
OdpowiedzUsuńPrywatna. Impreza w teatrze.
OdpowiedzUsuńMatołku nie była to prywatna impreza, organizatorami spotkania było miasto Sieradz, MOSiR, i każdy chętny mógł wejść na to bardzo ciekawe spotkanie.
UsuńNieprawda. Mogłeś przyjść i posłuchać.
UsuńPiękna uroczystość i wspaniałe zdjęcia brawo
OdpowiedzUsuń...... benefis Pana Sieczkowskiego , to wielka gala , tym bardziej , że odbywała się sali Teatru Miejskiego,Benefis i miejsce uroczystości obligują do przybycia w odpowiednim stroju- dresy i golfy do garnituru są wykluczone / szkoda ,ze nie założyl trampek/, tym strojem uwłaczył dostojnemu jubilatowi i nam wyborcom,kto ? przewodniczący Samorządu Miejskiego,Jak niedouczony to niech bierze przykład z Wójta Gminy Sieradz,Amoże zapatrzył się partnera , bo golfiki jednakowe = partner to policjant - tego nie komentuję , może dali im w nagrodę?
OdpowiedzUsuńNie wiem po co się tu drapiecie ?
OdpowiedzUsuńBeznadziejny wpis.
OdpowiedzUsuńTo wspaniały kawałek historii. Tak odległej i przypomnianej tego wieczoru. Wielkie dziękuję.
OdpowiedzUsuń