Strony

piątek, 11 kwietnia 2025

Haft sieradzki na liście niematerialnego dziedzictwa kulturowego Polski

Sieradzka róża na liście niematerialnego dziedzictwa kulturowego Polski Haft sieradzki, nasycony kolorami i z charakterystyczną różą sieradzką został wpisany na Krajową Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego. Z Łódzkiego są na niej także m.in. kwiatowe dywany ze Spycimierza, kutnowskie tradycje rzeźbiarskie oraz folklor opoczyński.


Haft sieradzki jest bardzo charakterystycznym elementem kultury ludowej i tradycji regionu sieradzkiego – od lat zdobił stroje ludowe oraz pościel, obrusy i serwety. Jest inspirowany naturą, dlatego dominują w nim kwiaty, na czele z wyrazistą i szczegółową różą sieradzką.

– Róża jest wyjątkowa, ale mamy też niepowtarzalne stokrotki, piękne niezapominajki, chabry, dlatego haft sieradzki jest tak unikatowy – mówi Anna Curuł, twórczyni ludowa z powiatu sieradzkiego, propagatorka ręcznie robionych ozdób i zdobień. To ona, w sierpniu ubiegłego roku, złożyła wniosek do Narodowego Instytutu Dziedzictwa o wpisanie sieradzkiego haftu na listę tradycji, obyczajów, rzemiosła i rękodzieła, które wymagają szczególnej ochrony i zachowania dla kolejnych pokoleń.

Panią Annę zainspirowały kwietne dywany ze Spycimierza, które są zarówno na krajowej liście niematerialnego dziedzictwa, jak i na liście UNESCO.

Pomyślałam, że mamy swój haft, który może nie jest tak znany, ale czas wyciągnąć go z szuflady i się nim chwalić, bo jest wyjątkowy – mówi. Sama, choć specjalizuje się w papieroplastyce, też nauczyła się tradycyjnych ściegów. Depozytariuszką wniosku była Aleksandra Adamas, twórczyni z Warty, która motywy z tkanin wykorzystuje nawet na kraszankach. Jak wspomina, wyszywała już jako dziecko z mamą, ale najpierw to był haft kaszubski. – Nie wiedziałam, że mamy swój, sieradzki – mówi.

Dziś sieradzką różę wyszywa prawie na wszystkim poza aksamitem i czarnymi tkaninami. Jak mówi, młodsze pokolenia bardzo lubią elementy folkloru na współczesnej odzieży. O tradycjach hafciarskich opowiada również podczas wystaw czy lekcji w szkołach. 

Bardzo się cieszę, że haft sieradzki został tak doceniony – mówi Aleksandra Adamas. 

O hafciarskie tradycje z sieradzkiego dbają również m.in. twórczynie Kazimiera Balcerzak czy Grażyna Kwapisz. Współcześnie kolorowe, ręcznie haftowane kwiaty można spotkać nie tylko na tradycyjnych strojach ludowych, ale również na obrazkach promujących powiat sieradzki, torbach czy sukienkach.

Do wybuchu pierwszej wojny światowej, haft sieradzki był prostszy i mniej kolorowy. Więcej barw i bardziej skomplikowanych ściegów przybyło w międzywojniu i już po II wojnie światowej. Barwne kwiaty wyszywano na tradycyjnych koszulach świątecznych, zarówno kobiecych, jak i męskich - zdobiły ich kołnierzyki i mankiety. Haftowano również fartuchy. Do wykonania wzorów stosuje się kilka technik m.in. haft płaski, cieniowany, haft na tiulu oraz haft marszczony, zwany „wodą”, który daje efekt strukturalny. Krajowa lista niematerialnego dziedzictwa kulturowego liczy już 112 pozycji. Z Łódzkiego są na niej: Procesja Bożego Ciała w Łowiczu (2014), Procesja Bożego Ciała z tradycją kwietnych dywanów w Spycimierzu (2018), tradycje rzeźbiarskie ośrodka w Kutnie (2023) oraz opoczyński folklor (2024).

(Źródło Urząd Marszałkowski Województwa Łódzkiego)












5 komentarzy:

  1. I to jest właśnie prawdziwa sztuka, dziedzictwo narodowe, unikatowy regionalizm i namacalny dowód kultywowani tradycji tworzony nie przez maszyny, a przez dłonie kobiet wywodzących się z naszego regionu. Ale co z tego, postepowcy wykastrowani z dziedzictwa powiedzą i tak że to "wieśniactwo" i dalej będą chwalili afrykańskie badziewie made in china.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niby dlaczego? Kto konkretnie powie, że to wieśniactwo? Czemu w Pana/Pani wypowiedzi jest tyle jadu? Nikt tak jeszcze nie powiedział, a Pan/Pani już wyrokuje... Więcej optymizmu i miłości do świata życzę :) Haft przepiękny, możemy być dumni z takiej kulturowej spuścizny!

      Usuń
    2. Nikt z prominentnych przedstawicieli kultury i sztuki nie powie wprost że to "wieśniactwo" bo przecież to kontrowersyjne, nieważne że w swoim gronie mówią o Polskiej kulturze ludowej że jest chamska i do niczego się nie nadaje. Wolą promować i wychwalać wszystko, byle by nie było polskie, słowiańskie. Dowodem na to są wszelakie wystawy w wielkich muzeach gdzie pokazuje się paciorki z suszonych i malowanych odchodów antylop i to jest dla postępowców COŚ, a nasze wycinanki, czy hafty, tańce czy muzyka to jest zaścianek i wiocha. Tak widza to wielkomiejscy postępowcy i tak to nazywają.

      Usuń
    3. A tutaj dowód wszechobecnej ignorancji wszelakich władz i prominentów na lokalną, bezwarunkową i oddolna inicjatywę.
      http://www.sieradztomy.pl/2024/10/zespo-obrzedowy-chojne-z-nagrodami-w.html

      Usuń
  2. Super, gratulacje! Muszę przeszukać szafy, może jeszcze znajdę jakieś cuda po babci z sieradzkim haftem. Wygląda znajomo i przywołuje wspomnienia z dzieciństwa, a to znaczy, że już się musiałam z nim zetknąć.

    OdpowiedzUsuń