Za sprawą Justyny Majkowskiej, Piotra Cajdlera oraz zespołu IRA piątkowy wieczór w sieradzkim amfiteatrze był po prostu magiczny. Usłyszeliśmy tu mnóstwo przebojów radiowych. Sam amfiteatr pękał w szwach od przybyłych melomanów a wśród nich był Michał Wiśniewski wokalista zespołu Ich Troje.
Koncerty rozpoczęły się o godzinie 19:00 przy blisko 30 stopniowym upale od występu Justyny Majkowskiej byłej wokalistki zespołu "Ich Troje" oraz Piotra Cajdlera i ich grupy muzycznej. Można by rzec że to właśnie oni napoczęli sieradzką publikę grając naprawdę świetne utwory. Podczas ich koncertu niespodziewanie wśród widowni pojawił się Michał Wiśniewski wzbudzając spore zainteresowanie wśród publiczności, która to zaczęła sobie ze znanym wokalistą robić pamiątkowe zdjęcia. Czy to on sprawił że pani Justyna Majkowska zaśpiewała piosenkę " Zawsze pójdę w twoją stronę " ?
Choć Artur Gadowski zaśpiewał "Mógłbym być teraz w USA..." to o godzinie 20 rozpoczął koncert zespołu IRA i tym samym wprawił w euforię przybyłych do amfiteatru ludzi. Mimo padającego deszczu widzowie bawili się wyśmienicie wołając razem z wokalistą IRY "hej" do jednej z piosenek zespołu. Usłyszeliśmy dziś wiele przebojów legendarnej grupy a wśród nich "Mój dom", "Nadzieja" czy "Szczęśliwego Nowego Joku". Koncert zakończył się około godziny 21:30 oczywiście małym bisem. Kto nie był niech żałuje, amfiteatr w Sieradzu dawno już nie widział tylu ludzi, którzy tak wspaniale się bawili.
Szanowni czytelnicy za tydzień amfiteatr będzie gościł zespół ENEJ, przyjdziecie ?
Super było !!!
OdpowiedzUsuńZbychu mega fotki
OdpowiedzUsuńZbyniu robi najlepsze zdjęcia, po prostu go kocham :* :* :*
OdpowiedzUsuńGenialioza i ten padający deszcz a łapy klaskały same
OdpowiedzUsuńbyło extra
OdpowiedzUsuńZbychu sprzedał duszę Nikonowi :D
OdpowiedzUsuńświetny koncert nie to co to pitolenie na rynku
OdpowiedzUsuńWspaniały koncert
OdpowiedzUsuńW sumie to brakowało mi trochę ballad IRY :)
OdpowiedzUsuńIra świetna, reszty juz nie zapraszajcie. Zenada roku.
OdpowiedzUsuńFajny projekt. Kapsel niechluj. Zdziwko, że Justyna w to weszła.
OdpowiedzUsuń