W poniedziałek około godziny 5:40 straż pożarna w Sieradzu odebrała zgłoszenie o wypadku drogowym na ulicy POW w Sieradzu. Z nieustalonych jeszcze przyczyn kierujący samochodem osobowym marki Nissan stracił panowanie nad samochodem, w wyniku czego uderzył w drzewo a następnie w płot. Przybyli na miejsce strażacy rozcinali specjalistycznym sprzętem samochód by dostać się do kierowcy. Na miejscu udzielana jest pierwsza pomoc kierowcy przez ratowników medycznych.
(Za zdjęcie dziękujemy CZYTELNIKOWI.
AKTUALIZACJA:
Niestety mimo wysiłków lekarzy nie udało sie uratować życia 42-letniego kierowcy który zmarł po przewiezieniu do szpitala. Czynności wyjaśniające prowadzą policjanci pod nadzorem prokuratora.
Pan z wypadku niestety nie przeżył
OdpowiedzUsuńSzkoda chłopaka osierocił trójkę dzieci 😥 dobrym kolegą był aż trudno uwierzyć 😢
OdpowiedzUsuńGdyby tak nie zapi....to by żył do tej pory
UsuńA skąd wiesz jak było że się wypowiadać
UsuńSzkoda chłopaka osierocił trójkę dzieci,fajnym kolegą był😥
OdpowiedzUsuńCzy Pan był z okolic Sieradza ?
OdpowiedzUsuńTak R.I.P tragedia 🖤🖤
UsuńTak
OdpowiedzUsuńRano po deszczu,droga śliska. Nie przewidział. Odrobina pośpiechu zrobiła swoje. Każde życie cenne, szkoda chłopa!
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńDlaczego ostatnio z syreną OSP do alarmowania strażaków ochotników,
uruchamiana jest też da druga z głośnikami?
A dźwięki syren się nakładają z prawie minutowym opóźnieniem.
Trochę to niepokoi, dzieje się ostatnio sporo, a taka zmiana bez ostrzeżeń nie pomaga.
Dodatkowo wieża "TP" w Sieradzu nie jest oświetlona tymi czerwonymi lampkami.