W sobotę gruchnęła wiadomość iż Jacek Mikołajczyk zrezygnował z funkcji Prezesa i jednocześnie członka Stowarzyszenia Sieradzkiego Klubu Morsów. Czekaliśmy na potwierdzenie tej informacji, no i stało się.
Oto co Jacek Mikołajczyk napisał na grupie "Sieradzkie morsy" rezygnując z pełnionej funkcji.
"Witam Wszystkich Bardzo Serdecznie. Chciałbym Was Poinformować, że z dniem 14 grudnia Rezygnuję z Funkcji Prezesa i jednocześnie członka Stowarzyszenia Sieradzkiego Klubu Morsów. Dziękuję Wszystkim za współpracę. Grzegorz Będzie teraz pełnił funkcję Prezesa. Klub jest w dobrej kondycji, wszystko jest poukładane. Będę powoli przekazywał wszystkie sprawy do końca roku Grzegorzowi i Sławkowi. Jeszcze raz Dziękuję za ten wspólnie spędzony kilkunastoletni czas. Pozdrawiam Jacek".
Oho coś się zadziało!! Oho oho
OdpowiedzUsuńNawet członkiem stowarzyszenia nie chce dalej być??! Hmmm O co poszło?!
OdpowiedzUsuńJak nie wiadomo o co to o kasę!!!
OdpowiedzUsuńO totooo
OdpowiedzUsuńMyślę, że woda była za zimna,albo zupa za słona.
OdpowiedzUsuńJak mozna wyznaczać prezesa samemu?
OdpowiedzUsuńjacek sam wyznacza grzegorza na prezesa. nono to to dyktatura.
OdpowiedzUsuńKolega Jacek ma zapędy autokratyczne i to bardzo duże. Dokładnie tak samo jak w stowarzyszeniu motocyklowym. Krótko mówiąc pełnienie takich funkcji mu nie służy. A prywatnie to normalny chłopak
OdpowiedzUsuńHmmm To jedno się z drugim nie łaczy6?!
OdpowiedzUsuń