Jedna z osób kadry kierowniczej sieradzkiego WORD-u na ulicy Jagiellońskiej jeździ pod prąd i nie przestrzega znaków „zakaz wjazdu”, o całej sytuacji poinformował nas jeden z kierowców.
Do naszej
redakcji zadzwonił mieszkaniec Sieradza z informacją, iż po ulicy
Jagiellońskiej, pod prąd jeździ jedna z osób kierowniczych sieradzkiego WORD-u.
Pan Andrzej nagrał również, jak kierowca łamie przepisy ruchu drogowego, nie
tylko jeżdżąc pod prąd, ale i nie stosując się do znaku „zakaz wjazdu”.
Nasz
Czytelnik zastanawia się, czy osoba, która zajmuje kierownicze stanowisko w
Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego, nie zna przepisów ruchu drogowego, czy
najnormalniej je lekceważy narażająca innych kierowców na niebezpieczeństwo.
O
komentarz w tej sprawie poprosiliśmy Henryka Walutę dyrektora sieradzkiego WORD-U,
pracownik ten nie był w godzinach pracy i nie poruszał się samochodem
służbowym, więc sprawy nie będę komentował.
Jak powiedział nam Pan Andrzej, takie
zachowanie tego kierowcy to standard, że jeździ pod prąd i nie stosuje się do
znaków drogowych na tej ulicy.
Co sądzicie o takim zachowaniu tego kierowcy?, czekamy na wasze komentarze.
No to Wiesiu zabłysnął :)
OdpowiedzUsuńI to na krótko przed emeryturką. :D
UsuńA ludzi egzaminują
OdpowiedzUsuńNa pysk z roboty powinien wylecieć
OdpowiedzUsuńByły poseł, może nadal uważa, że ma immunitet.
OdpowiedzUsuńA to nie czasem pan G., nauczyciel z Zamkowej?
OdpowiedzUsuń