piątek, 29 września 2017

Wypadek na skrzyżowaniu Jana Pawła II i Łokietka


W piątek 29 września około godziny 14:30 na oznakowanym przejściu dla pieszych doszło do potrącenia rowerzystki, która przejeżdżała rowerem przez przejście dla pieszych.


Do groźne wyglądającego wypadku doszło na przejściu dla pieszych na ulicy Łokietka w okolicach dworca PKS. 
Jak udało nam się ustalić na miejscu zdarzenia, młoda rowerzysta wjechał pod jadący autobus PKS Sieradz, rowerzystka przejeżdżała przez przejście dla pieszych. W tym miejscu nie ma ścieżki rowerowej i rowerzystom nie wolno przejeżdżać przez pasy. Młoda cyklistę spod autobusy wyciągnęli przybyli na miejsce strażacy i przekazali ratownikom medycznym, którzy ranną kobietę przewieźli do szpitala. O akcji ratowniczej opowiadał nam kapitan Sławomir Osiewała z PSP Sieradz, Kliknij aby posłuchać MP3
Dokładne przyczyny tego wypadku ustalają przybyli na miejsce policjanci.















4 komentarze:

  1. Pani Policjantka zamiast brać się do pracy to czapeczka leży a władza siedzi na Facebooku i lajkuje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Skąd wiesz czy lajkuje na Facebooku? może ustala współrzędne GPS, które są potrzebne do dokumentacji z zdarzenia drogowego. Policjanci siedząc w radiowozie zapisują niezbędne dane oraz sporządzają stos dokumentów o których większość nie ma pojęcia. Może z zewnątrz wygląda, jakby nic nie robili jednak nie oceniajcie pracy innych nie mając pojęcia jakie trzeba wykonać czynności. Policjanci wiedzą co mają robić i nie muszą bez powodu kręcić się przy autobusie tylko aby to dobrze wyglądało z zewnątrz.

    OdpowiedzUsuń
  3. Typowy tekst policjanta jak ktoś ma zastrzeżenia. "Ja wiem co mam robić" A potem idzie wniosek o ukaranie do sądu z nieistniejącym paragrafem. Aparatu w radiowozach za 70k zazwyczaj nie ma. Pierwsza rzecz, która dokumentuje wszystko, bez żadnych wątpliwości. Miejska jakoś problemów nie ma i aparaty wozi, żeby wlepiać mandaty, za źle zaparkowane auto na osiedlu, gdy nie ma miejsca. W policji natomiast musi być armia techników, żeby zrobić jedno zdjęcie. Dno. Polska policja to znieczulica, nic więcej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Na zdarzeniu zawsze jest jeden technik który wykonuje serię zdjęć, gdyby policjanci ruchu drogowego byli wyposażeni w aparaty to by z nich korzystali. Przedmówca nie ma pojęcia, że technik jest obecny na zdarzeniu nie tylko po to "aby zrobić jedno zdjęcie" ale przecież wszyscy fachowcy od spraw wszelakich wiedzą lepiej od przeszkolonych policjantów jak wykonywać czynności procesowe...

    OdpowiedzUsuń