Przybyli na miejsce funkcjonariusze ustalili, że
samochód osobowy honda jadąc od strony Złoczewa w kierunku Sieradza nie
dostosował prędkości do panujących warunków.
Z dużym impetem wjechał na środek
ronda, następnie został wybity w powietrze i po kilkukrotnym obróceniu się
upadł na dach na pobliskim polu.
Prawdopodobnie w trakcie tego zdarzenia
kierowca wypadł z auta, zaś pasażer wyszedł z pojazdu o własnych siłach.
Okazało się, że 20 – letni kierowca był w stanie nietrzeźwym. Badanie
wykazało u niego ponad 2 promile alkoholu.
W trakcie rozmowy z mundurowymi przyznał
się do prowadzenia pojazdu ale stwierdził, że samego zdarzenia nie pamięta.
Z ogólnymi potłuczeniami został przewieziony do sieradzkiego szpitala. Młodemu kierowcy grozi
do 2 lat pozbawienia wolności. Źródło KPP Sieradz.
koleś gie ty się tak śpieszyłeś, po kolejnego drina ?
OdpowiedzUsuńDo kryminału BYDLAKA na 25 lat, i ciężka praca to jest resocjalizacyjna a nie to co teraz takie BANDZIORY mają
OdpowiedzUsuńDziekuj Bogu za szczęście że żyjesz i nie zabiles kolegi ani przypadkowych ludzi....
OdpowiedzUsuńZ broszek wracali to pewnie na afterek się spieszyło 😂
OdpowiedzUsuńTak to jest jak pozwalają każdemu na.zrobienie prawa jazdy bez naprawdę porządnych szkoleń to nie nazywa sie kierowca tylko posiadacz prawa jazdy.
OdpowiedzUsuńI cały z tego wyszedł???
OdpowiedzUsuńNawigacja pokazała na rondzie prosto :D
OdpowiedzUsuńI jak zwykle zbędne komentarze tylko czekać aż wam to się przytrafi
OdpowiedzUsuńMy po alkoholu nie kierujemy.
UsuńNie jeżdżę nawalony jak Messerschmitt więc nigdy się nie przytrafi.
UsuńNormalny człowiek po wypiciu nie wsiada do auta ,jak widać popisać sie chcial przed kolegami
Usuńmi się nie przytrafi bo mam mózg i potrafię go używać i po kieliszku nie wsiąde za kółko
OdpowiedzUsuńBrutalna moc ich zgubiła :)
OdpowiedzUsuń