W
niedzielę 11 sierpnia około godziny 18 sieradzka policja odebrała zgłoszenie o
potrąceniu rowerzysty na ulicy Aleja Grunwaldzka, do zdarzenia doszło na dobrze
oznakowanym przejściu dla pieszych i ścieżce rowerowej.
Ze
wstępnych ustaleń policji wynika, iż kierujący samochodem osobowym VW na
oznakowanej ścieżce rowerowej potrącił dwie młode osoby jadące na jednym
rowerze.
Jednemu z poszkodowanych ratownicy medyczni udzieli pomocy na miejscu,
drugiego 15-lataka przewieziono do pobliskiego szpitala.
Chwile później do
kolejnego potrącenia rowerzysty doszło na ulicy Broniewskiego, w tym przypadku
kierujący samochodem zbiegł z miejsca wypadku, nie udzielając poszkodowanemu
mężczyźnie pomocy.
Również w tym przypadku ranny rowerzysta z urazem ręki
został zabrany do szpitala. W obu wypadkach dokładne przyczyny ustalają
policjami z sieradzkiej drogówki.
Przepisy dotyczące pierwszeństwa przejazdu dla rowerów na ścieżkach rowerowych są najgłupszym wymysłem osób ,które je stworzyły.Dziesiątki osób ginie na ścieżkach rowerowych z powodu potrąceń przez pojazdy.Sam rozmawiałem z policjantami z drogówki na ten temat i moje argumenty zostały przyjęte i potwierdzone o szkodliwości tego przepisu.Rowerzyści pojawiający się znikąd,albo z tyłu i pędzący po ścieżce rowerowej to zgroza ,sam nie zauważyłem rowerzysty w tym miejscu,który wtopił się drzewa i zarośla.Czekam na dalsze wypadki i może ktoś zareaguje na ten patologiczny przepis i niestety często skutkujący wypadkami.Teraz hejtujemy!!!
OdpowiedzUsuńNie ma co hejtowac, święte słowa.
OdpowiedzUsuńDrugą głupotą jest, że światła "najazdowe" nie widzą motocykli.
Kto to w ogóle dopuścił do ruchu?
Dla tych co nie do końca rozumieją małe wyjaśnienie. Jeżeli stoisz sam motocyklem na czerwonym to albo czekasz jak przyjedzie jakieś auto i stanie za tobą albo jedziesz na czerwonym bo się światło niestety nie zmieni.