Pozostawieni bez ogrzewania

Mieszkańcy bloku przy ulicy Szewskiej 4 doczekali się centralnego ogrzewania, lecz mimo iż na dworze bywają już w nocy temperatury poniżej zera, lokatorzy bloku marzną.

Po długim okresie mieszkańcy bloku przy ulicy Szewskiej 4 w Sieradzu doczekali się centralnego ogrzewania. W mieszkaniach pracownicy Przedsiębiorstwa Komunalnego rozebrali piece kaflowe, które ogrzewały mieszkania w okresie zimowym. 

Firma, która wykonywała prace instalacyjne, zamontowała grzejniki i całą infrastrukturę, aby rozpocząć grzanie mieszkań niestety, mimo iż w innych zasobach okres grzewczy rozpoczął się 15 października, mieszkańcy przy Szewskiej nadal mają zimne grzejniki. 

Mimo interwencji w Zakładzie Gospodarki Mieszkaniowej, która zarządza zasobami mieszkalnymi, w imieniu Urzędu Miasta nic nie zrobiono, grzejniki nadal są zimne. Postanowiliśmy sprawdzić, dlaczego jest taka sytuacja? 

Z informacji, jakie udało nam się uzyskać, w bloku przy Szewskiej nie ma licznika energii elektrycznej, za który płaci zarządca budynku, i po wykonaniu wszystkich prac nie było gdzie podłączyć urządzeń niezbędnych do zasilania w ciepło tego budynku. Dopiero w czwartek jak się dowiedzieliśmy Przedsiębiorstwo Komunalne, zapłaciło fakturę do zakładu energetycznego, która była niezbędna do rozpoczęcia prac przyłączeniowych przez zakład energetyczny. 

Tu można zaobserwować iż firma która wykonywała prace na zlecenie PEC niezbyt dokładnie przejęła plac budowy, że na początku prac nie stwierdzono braku licznika energii elektrycznej, pod który będzie można się podłączyć.   

Jak powiedział nam wiceprezydent Sieradza Rafał Matysiak, że jeszcze może dziś uda się podłączyć energie elektryczna, tak aby można było rozpocząć ogrzewanie tego budynku. Kliknij, aby wysłuchać całej wypowiedzi wiceprezydenta Rafa Matysiaka, MP3.