poniedziałek, 20 czerwca 2022

Wyjątkowe uroczystości w DPS Sieradz

W niedziele 19 czerwca w Domu Pomocy Społecznej w Sieradzu odbyły się wyjątkowe uroczystości. Sakrament komunii świętej otrzymały dwie dziewczynki, 11-letnia Alinka i 10-letnia Milanka, a chrztu dwumiesięczny Renet. Sakramentów udzielił ksiądz Przemysław Kłosowski w kaplicy DPS w Sieradzu. Dzieci przybyły do Sieradza uciekając przed wojną trwającą w ich kraju razem z mamą - Anna Artaman - 32-letnia Ukrainka, matka 5 dzieci.

Przed wojną Pani Anna mieszkała w Żółkwi (obwód lwowski), gdzie wiodła spokojne i ustabilizowane życie, opiekując się czworgiem dzieci. Jej mąż, aby utrzymać rodzinę, wyjechał do pracy za granicą. 24 lutego jej świat stanął na głowie. Była wówczas w zaawansowanej ciąży i czekała na rozwiązanie, kiedy Rosja napadła na Ukrainę. Anna przebywała w szpitalu, ale opuściła lecznicę, najpotrzebniejsze rzeczy zapakowała do samochodu, wzięła z sobą 10-letnią Milankę i o rok starszą Alinkę. 13-letni Aleksander i 14-letni Artem pozostali na Ukrainie pod opieką dziadków. Pani Anna mówi, że jak „bomby przyjdą do Lwowa”, to zabierze ich do Sieradza, który stał się dla niej nowym domem. W mieście wynajmuje bowiem skromny pokoik z kuchnią. Początkowo jej celem były Katowice, ale ostatecznie zatrzymała się w Sieradzu. Z wypiekami na twarzy opowiada natomiast o ewakuacji do Polski. Pokonanie 35-kilometrowej trasy zajęło jej aż dwie doby. Przeżyła tasiemcową kolejkę, awarię samochodu i brak paliwa oraz walkę człowieka z człowiekiem o przetrwanie. Ostatecznie przekroczyła granicę. Teraz w Sieradzu układa sobie życie na nowo. 12 kwietnia w miejscowym szpitalu przyszedł na świat jej synek Renat.
- Alinka i Milanka są uczennicami klasy czwartej Szkoły Podstawowej nr 10 w Sieradzu - mówi Arlena Przelazła-Matusiak, wychowawczyni dziewczynek. - Obie uczą się języka polskiego „od zera”. Milanka włada już bardzo ładnie naszym językiem. Alina jest bardziej skryta, ale rozumie wszystko. Mówi mniej, ale dużo się uśmiecha. Obie są pilnymi i sumiennymi uczennicami. Mało tego, otrzymają promocję do klasy piątej z wyróżnieniem. Jak tylko mogę, staram się pomóc rodzinie. Wielkim wyzwaniem było zorganizowanie niedzielnej uroczystości. Ale tu nie ma przypadku. Rodzina Artaman to katolicy i pragną żyć po katolicku. Pierwsza Komunia Święta to wielkie przeżycie dla całej rodziny i nowy etap w ich życiu. Liczymy, że ten sakrament jeszcze bardziej wszystkich scali i umocni w wierze. Głęboko społeczność szkoły wierzy, że dołączą do nich bracia, ojciec i zadomowią się w Sieradzu. W uroczystościach uczestniczyła Kazimiera Gotkowicz, wicestarosta sieradzki.












 

1 komentarz:

  1. Przepraszam,ale kto? pomógł tej rodzinie od lutego czy marca być w naszym mieście .O tym się nie mówi.Dla czego? Znam ich i rodzinę która im pomogła

    OdpowiedzUsuń