czwartek, 18 sierpnia 2022

Część mieszkańców nie chce remontu drogi !!!

W środę 17 sierpnia po raz kolejny odbyło się spotkanie starosty sieradzkiego Mariusza Bądzioro, dyrektora PZD w Sieradzu Roberta Piątka z grupą mieszkańców ulicy Wołodyjowskiego, która nie chce remontu tej ulicy w projekcie zaplanowanym przez starostwo.

Chodzi tu o remont całej ulicy Wołodyjowskiego polegający na położeniu na dotychczasowych płytach betonowych nakładki asfaltowej wzmocnionej specjalnymi stalowymi siatkami, dodatkowo na całej długości powstałyby chodniki, ścieżka rowerowa i przejścia dla pieszych, kliknij, aby wysłuchać MP3.

Protestujący mieszkańcy nie zgadzają się, z tym że po remoncie woda deszczowa będzie spływać na ich posesje i zalewać im domy, kliknij, aby wysłuchać MP3, kliknij, aby wysłuchać MP3.

Starosta Bądzior, jak i dyrektor Piątak zapewniają, że nie będzie takiej sytuacji, aby woda zalewała ich posesje kliknij, aby wysłuchać MP3.

Za remontem ulicy w takim wariancie jest grupa mieszkańców, których posesje są zalewane przy każdych opadach, kliknij, aby wysłuchać MP3.

Tu można nadmienić, iż koszt remontu ulicy z kanalizacją deszczowa to około 50 mionów złotych, w zaplanowanym projekcie remont kosztowałby około 11 milionów.


















 

12 komentarzy:

  1. Na samym początku artykułu jest błąd. Nie będzie chodnika czy ścieżki rowerowej, na ewentualnie położonym asfalcie będzie namalowana! (sic!) linia i to ma być owy chodnik i ścieżka.

    OdpowiedzUsuń
  2. droga zbudowana prawie 100 lat temu, dziura na dziurze, jazda nią na czymkolwiek to tragedia ale itak znajdą się (nie mogę użyć tego określenia które chce) "ludzie" którym coś nie pasuje. cóż Taki mamy kraj jaki potrafimy zrobić - niech nie będzie niczego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze napisane zbudowana 100 lat temu i takim sposobem ma być robiona teraz, bez odwodnien, bez chodnika, infrastruktury itp. Byle jak byle zrobić, przeciąć wstęgę i nie ważne co będzie za 2-3 lata czy 10 ... Prowizorce mieszkańcy mówią nie!!!

      Usuń
  3. To se poczekają dalej, a może by zrobić tak drogę przez Charłupię Wielką w zamian.

    OdpowiedzUsuń
  4. Paranoja, tyle lat po wybojach a ludziom dalej coś nie pasuje...

    OdpowiedzUsuń
  5. Co za klamsta. namalowane chodniki, bez zdjęcia płyt betonowych i kanalizacji deszczowej.kajakiem będzie można pływać!

    OdpowiedzUsuń
  6. Kłamstwo i manipulacja. Wszyscy mieszkańcy chcą drogę, tylko porządną z kanalizacją!!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. TRZEBA TUTAJ SPROSTOWAĆ , ŻE MIESZKAŃCY NIE ZGADZAJĄ SIĘ NA WYREMONTOWANIE TEJ DROGI ,PONIEWAŻ PZD CHCE PODNIEŚĆ POZIOM DROGI O 8 CM BEZ WYBUDOWANIA KANALIZACJI DESZCZOWEJ ORAZ OBNIŻYĆ POZIOM GRUNTU NA DZIAŁKACH MIESZKAŃCÓW ABY TAM SPŁYWAŁA WODA DESZCZOWA .TAK TO SOBIE WYMYŚLILI.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słusznie prawisz. To mistrzostwo świata w wykonaniu powiatu i zarządu dróg. Podnieść drogę o 8 cm. i twierdzić ,że przy ulewach woda wsiąknie w trawiaste pobocze. Zaczęli rywalizować z pomysłami z pewnym ministrem z rządu. Już lepiej mieć ten bałagan co jest niż fundować sobie "lepszy".

      Usuń
    2. A teraz jak leja deszcze to gdzie ta woda spływa jak nie trawniki, co wynoście ja wiadrami?

      Usuń
    3. Tak, wynosimy wiadrami z piwnic. Dlatego potrzebna jest kanalizacja.

      Usuń