piątek, 20 stycznia 2023

Sieradz upamiętnił pomordowanych Żydów

W piątkowy wieczór o godzinie 17:00 przed bramą główną klasztoru Sióstr Urszulanek (Brama wejściowa do Kościoła św. Stanisława) została odsłonięta tablica upamiętniająca pomordowanych Żydów i likwidacje Getta w sierpniu 1942 r. Obchody rozpoczął przemową Prezes Stowarzyszenia "Strażnicy Pamięci" Paweł Kulig.

Uroczystość miała kilka punktów swojego przebiegu. Pierwszy rozpoczął się o godzinie 17:00 gdzie na bramie przed Klasztorem Sióstr Urszulanek (Brama Wejściowa do Kościoła św. Stanisława) została odsłonięta tablica upamiętniająca zamordowanych Żydów sieradzkich i likwidacji sieradzkiego Getta. Przemawiał tu Paweł Kulig prezes Stowarzyszenia "Strażnicy Pamięci", który w swej przemowie wyraził podziękowania za to że Sieradz pamięta o tych tragicznych wydarzeniach. Po nim głos zabrała Przełożona Klasztoru Sióstr Urszulanek Anna Papież, która zebranym w tym miejscu gościom oraz mieszkańcom Sieradza odczytała fragmenty "Kroniki okupacyjnej' siostry Pauliny Jaskólanki opisujące ostatnie dni i godziny życia społeczności żydowskiej z miasta Sieradza w momencie likwidacji w 1942 roku Getta sieradzkiego. Po przemowach nastąpiło uroczyste odsłonięcie pamiątkowej tablicy i złożenie wiązanek kwiatów przez zebrane delegacje.

Drugi punkt obchodów rozpoczął się o godzinie 17:30 i była to modlitwa przy "Ścianie Memorialnej" na placu przy Bazylice Mniejszej w Sieradzu. Tu do zgromadzonych mieszkańców przemawiał prezydent miasta Sieradza, zostały również złożone przez delegacje wiązanki kwiatów a na koniec Jakub Chrabelski odczytał list od marszałka woj. łódzkiego Grzegorza Schreibera.

Nastepnie o godzinie 18:00 rozpoczęła się eucharystia, która odprawiona została w Bazylice Mniejszej.

Po niej o godzinie 18:30 odbył się koncert PN. "Tych miasteczek już nie ma" w wykonaniu: Małgorzaty Kalińskiej, Agnieszki Grejnert, Arkadiusza Anyszka oraz Bogny Dulińskiej. Koncert słuchało około stu osób i zakończył się on  wspólnym odśpiewaniem "Barki".







































































































3 komentarze:

  1. Gdyby nie dyżurne delegacje, byłoby pustawo.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uczestników - niewielu. Dawniej na takich uroczystościach bywał nawet biskup Mering, teraz nawet Kanclerza nie było. Coś się zmieniło ...

    OdpowiedzUsuń
  3. Zamiast wydawać pieniądze na jakieś durne tablice, powinni naprawić chodnik np. na Łokietka... Od kilku lat pewien odcinek łatany jest piachem, gruzem, a ostatnio polecieli nawet z karton-gipsem...

    OdpowiedzUsuń