piątek, 24 listopada 2023

Krzesła w kamieniach – promocja książki Marty Szyfer

Co wspólnego ma Islandia z Sieradzem? Prawidłowa odpowiedź – Martę Szyfer. Znana sieradzka stomatolożka jest wielką miłośniczką tej zimnej, ale pięknej wyspy. Islandia stała się też impulsem do napisania pierwszej powieści. To tam w 2019 roku autorka pomyślała – Tu mogła zacząć się historia, którą noszę w sobie od dawna.

23 listopada 2023 roku w Powiatowej Bibliotece Publicznej w Sieradzu książka trafiła do rąk czytelników. Promocja, jak przystało na artystkę, połączyła wiele pasji Marty Szyfer – była Islandia w miniaturze, były artystyczne lalki i zainscenizowany moment pisania książki. Spotkanie prowadził Tomasz Oszczęda, który był również redaktorem książki „Krzesła w kamieniach”, wydanej przez Prof.-Art. Pod patronatem Prezydenta Miasta Sieradza.

Tytuł nawiązuje do wszechobecnych na Islandii skał, ale również do wiersza Wisławy Szymborskiej „Rozmowa z kamieniem”, który zaczyna się tak:

Pukam do drzwi kamienia

- To ja, wpuść mnie.

Chcę wejść do two­je­go wnę­trza,

Ro­zej­rzeć się do­ko­ła,

Na­brać cie­bie jak tchu.

Marta Szyfer tymczasem chce usiąść na krześle, które jej zdaniem w takim kamieniu na pewno jest. Ta wiara bierze się między innymi z tego, że na Islandii żyją elfy i mieszkańcy budują dla  nich małe domki, a także zostawiają sporo terenów, na których te magiczne istoty mogą żyć. O tym, między innymi, opowiadała na spotkaniu Marta Szyfer – o swojej fascynacji pięknem i surowością tej zimnej wyspy.

- Nie mogłam nie mówić o moich podróżach, bo to z nich częściowo zrodziła się ta książka. Nie wiem, czy napisałabym ją, gdyby nie Islandia – mówiła.

Islandia była też w pewnym stopniu sposobem na nie mówienie o treści książki, a to dlatego, żeby publiczności nie zdradzać zbyt wielu szczegółów. Powieść splata losy wielu osób i łączy różne czasy, sporo w niej bowiem retrospekcji. Główna bohaterka, Nora, odkrywa historię swojej matki. Dowiaduje się dlaczego Anna znalazła się w latach 50-tych XX wieku na Islandii, co jej się przytrafiło wśród potomków Wikingów i jak wpłynęło to na życie jej samej. Ciepła opowieść o miłości, utracie, rozczarowaniach, ale i nadziei, a wszystko wplecione w staroskandynawskie wierzenia i wspaniałą przyrodę Islandii.

Marta Szyfer realizuje kolejną artystyczną pasję, jedną z wielu, z których jest znana. Od dzieciństwa malowała i dekorowała wszystko i wszędzie. Pisała też wiersze, tkała gobeliny, projektowała i wszystko to jeszcze przed wyborem kierunku studiów. Wybrała, jak wiemy, stomatologię. Nie przeszkodziło jej to jednak w rozwijaniu artystycznych talentów – projektowała stroje, meble, biżuterię, wnętrza, ogrody, wydała nawet album z aranżacjami stołów. Kolejną wielką pasją Marty Szyfer jest tworzenie miniatur, za co odbierała nagrody w Paryżu i Chocago. No i podróżowała po świecie, bo wędrówkę ma we krwi – urodziła się w Lublinie, wychowała w Warszawie, studiowała w Gdańsku, a mieszka w Sieradzu.

Wszystko to w jakimś stopniu połączyło się w powieści „Krzesła w kamieniach”. Ile w tej książce wątków autobiograficznych, ile fikcji literackiej, a ile baśni? Najlepiej przekonać się o tym, zasiadając do lektury w zimny listopadowy wieczór i z uśmiechem wspominać spotkanie z autorką, która nie tylko obdarzała wszystkich swoją pozytywną energią, ale i nakarmiła gości tortem… w kształcie wulkanu. Źródło PBP w Sieradzu.















 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz