Protest rolników w Sieradzu

W dniu 9 lutego około 200 ciągników i maszyn rolniczych zjechało do Sieradza by zaprotestować przeciwko błędnej polityce rolnej komisarzy z Unii Europejskiej i narzucaniu przez nich  dyrektyw związanych z "Zielonym ładem" i polityką klimatyczną. Protestujący żądają także zablokowania napływu produktów rolnych z Ukrainy, które destabilizują nie tylko polski, ale także cały europejski rynek rolny.

Do Sieradza całe kolumny ciągników zjeżdżały się na godzinę 11:00. Miejscem zbiorki był plac przed siedzibą Starostwa Powiatu Sieradzkiego, tam też rozpoczął się stanowczy protest. Brali w nim udział rolnicy z okolic Sieradza, Łasku, Zduńskiej Woli czy też Złoczewa a także działacze NSZZ "Solidarność" Region Ziemia Sieradzka i NSZZ "Solidarność" Rolników Indywidualnych. O proteście mówi Mirosław Antoni Owczarek przewodniczący w podregionie NSZZ "Solidarność" Ziemi Sieradzkiej (wysłuchaj mp3). Podczas przemówień nie brakowało emocji oraz mocnych słów rzucanych pod adresem partii obecnie rządzącej. Petycje rolników (wysłuchaj mp3) przyjął na swoje ręce wiceminister rolnictwa Adam Nowak. Rolnicy obiecują że jeśli w najbliższym czasie nic nie zmieni w polityce rolnej naszego kraju to strajk nabierze mocniejszego wydźwięku. Na proteście był także obecny starosta sieradzki Mariusz Bądzior, który w krótkiej rozmowie z mediami odniósł się do protestu i przyznał słuszność rolnikom.

AKTUALIZACJA: Jak poinformował nas wicestarosta sieradzki Michał Pabich, między nim a protestującymi rolnikami doszło dziś na proteście do spotkania i rozmów o dzisiejszym stanie rolnictwa.