piątek, 19 kwietnia 2024

Prezydent Paweł Osiewała wygrał apelację

Już w niedzielę II tura wyborów samorządowych. W Sieradzu do walki o prezydenturę staje dwóch kandydatów, Paweł Osiewała i Michał Pabich. Sądowy spór o niewłaściwy sposób prowadzenia kampanii wyborczej na terenie miasta przed Sądem wygrał w pierwszym podejściu Michał Pabich. Od takiego postanowienia Sądu apelację złożył Paweł Osiewała i  wygrał. Poniżej publikujemy treść oświadczenia, które trafiło na redakcyjną skrzynkę pocztową właśnie od Prezydenta Miasta Sieradza Pawła Osiewały.



Oświadczenie


"Szanowni Państwo. Zapadła ostateczna i prawomocna decyzja sądu w sporze jaki wytoczył mi kontrkandydat zarzucając kłamstwo wyborcze. Sąd stanął po mojej stronie i odrzucił wszelkie roszczenia powództwa. Chodzi o tekst jaki zamieściłem na swoim profilu FB, w proteście przeciwko prowadzeniu kampanii wyborczej na terenie MOSiR Sieradz podczas zajęć edukacyjnych dla dzieci i młodzieży. Uważam, że decyzje w sprawie wyborów powinniśmy pozostawić dorosłym i nie powinniśmy wpływać poprzez dzieci na te decyzje, szczególnie, gdy rodzice nie są świadomi tego, że idąc na zajęcia sportowe lub jakiekolwiek inne będą uczestniczyli w tego typu spotkaniach. Szczególnie, że były to działania organizowane przez obywateli, nie instytucje. Przez organizację pozarządową, z bardzo ugruntowaną historią i doświadczenie, które poniekąd zostało zlekceważone całą sytuacją. Mój zdecydowany, ale grzeczny i nikogo nieobrażający sprzeciw spotkał się z protestem kandydata, wyrażonym wnioskiem do sądu, ale też gigantyczną spiralą nienawiści skierowaną w moją stronę. Nazywano mnie oszustem i kłamcą, a w mediach pojawiły się konferencje prasowe i jak się okazało zbyt wcześnie ferowane wyroki. Ostatecznie sąd w całości odrzucił wniosek kontrkandydata, który wnioskował by sąd uznał, że przedstawiane przeze mnie informacje są nieprawdziwe, a ja mam przeprosić za swoje słowa. Sąd zdecydował inaczej przychylając się do przedstawionego przeze mnie uzasadnienia. Przedstawiam jego fragmenty i mam nadzieję, że pomogą Państwu zrozumieć sytuację. Pewnie sprawa nie przybrałaby takiego obrotu, gdyby kontrkandydat zrobił krok w tył, porozumiał się z organizacją i wyciągnął wnioski na ciąg dalszy kampanii. Całe wydarzenie dało mojemu kontrkandydatowi i jego bliskim zwolennikom sposobność, przedwcześnie wykorzystywaną, do publikowania na mój temat treści oburzająco niesprawiedliwych. Wyzywania mnie, spamowano wiadomościami o treściach o zabarwieniu negatywnej i dyskredytującej moją osobę agitacji. Na tym etapie liczę, że w imię przyzwoitości, osoby, które to robiły, razem z orzeczeniem sądu, zreflektują się i o ile nie sprostują tych informacji, to zwyczajnie je usuną. Nie mam jednak wątpliwości, że nie wszędzie tak będzie. To spory wyborcze, wierzę, że mieszkańcy mając pełen ogląd potrafią dokonać własnej oceny, nawet jeśli czytają na mój temat nieprawdę powtarzaną w tej wyjątkowo agresywnej kampanii. Sąd zasądził na moją korzyść koszty procesowe jakie powinien kontrkandydat mi zwrócić. Oficjalnie zrzekam się tego i bardzo proszę by kontrkandydat przekazał je na rzecz Sieradzkiego Ludowego Klubu Sportowego, który organizował Licealiadę. Mój komitet podwoi stawkę i dołoży tyle samo. Mam nadzieję, że po wyborach, przedstawiciele klubu, będą mogli na następne wydarzenie, za te pieniądze kupić młodzieży cukierki, albo inne bardziej niezbędnej rzeczy, przekazując je młodzieży z pozdrowieniami od obu kandydatów. Mimo trudnej, długiej i obfitującej w emocje kampanii wyborczej proszę Państwa o udział w wyborach 21 kwietnia."












(Źródło: Prezydent Miasta Sieradz Paweł Osiewała)

1 komentarz:

  1. I co teraz Panie Pabich? Panu już podziękujemy !!!!

    OdpowiedzUsuń