Kolejny zespół w B klasie poznał siłę młodej sieradzkiej drużyny czyli Hetmana. Tym razem nie dali rady wygrać w Sieradzu zawodnicy LZS Pyszków i przegrali 4:3 (2:2).
To był mecz walki i naprawdę wynik tego spotkania mógł być różny. Należy wspomnieć o tym iż to piłkarze z Pyszkowa pierwsi strzelili gola po rzucie karnym w 12 minucie (0:1). Hetman odpowiedział w 24 minucie i po golu Łukasza Kowalczyka był remis (1:1).
Zespół przyjezdnych bardzo szybko znów wyszedł na prowadzenie bo już w 27 minucie (1:2). Jednak na przerwę oba zespoły schodziły przy stanie (2:2) bo gola wyrównującego z rzutu karnego zdobył Denys Pidvalnyi.
Druga połowa jak i pierwsza wyrównana, ale tym razem do głosu pierwsi doszli gospodarze. W 72 minucie na (3:2) wyprowadza na prowadzenie Hetmana Rafał Mańczyk (asysta Denys Pidvalnyi). Następnego gola również zdobył Hetman w 81 minucie i ponownie na listę wpisał się Rafał Mańczyk (asysta Denys Pidvalnyi), w tym momencie było (4:2).
Dwie minuty później kontaktowego gola zdobywa zespół z Pyszkowa, jest (4:3) i zrobiło się nerwowo. Jednak mimo kilku okazji obu drużyn mecz zakończył się zwycięstwem zespołu KS Hetman Sieradz (4:3).
Po trzech kolejkach Hetman zajmuje 4 miejsce w tabeli z dorobkiem 7 punktów oraz stosunkiem bramek 15-6.
W następnej kolejce Hetman jedzie do lidera, mecz pomiędzy Unia Męka (Sieradz) - Hetman Sieradz odbędzie się 29 września o godzinie 15:00.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz