piątek, 29 listopada 2024

Ostrzegawczy strajk rolników pod budynkiem ARiMR w Sieradzu

Dzisiejszy strajk rolników nie będzie utrudniał życia kierowcom na sieradzkich drogach. Jak mówi organizator strajku Mariusz Borowiak jest to strajk ostrzegawczy i polega tylko na przypomnieniu Ministrowi Rolnictwa i Rozwoju Wsi Czesławowi Siekierskiemu że rolnicy nie śpią i że są w gotowości do ogólnopolskiego strajku. Cały strajk odbywa się pod budynkiem ARiMR w Sieradzu.

Jak mówi Mariusz Borowiak - "na prośbę ministra Czesława Siekierskiego rolnicy wstrzymali się z wielkimi strajkami do 10 grudnia. Mimo wszystko przypominamy się rządzącym żeby nas poważnie traktowali". 

Rolnicy protestują między innymi przeciwko złej polityce Unii Europejskiej uderzającej w rolników, promowaniu produktów rolnych z Argentyny, Brazylii, Paragwaju czy Urugwaju. Posłuchaj co o strajku mówi Mariusz Borowiak (wysłuchaj MP3).



























7 komentarzy:

  1. Powiem tak w życiu nic Panu borowiakowi nic nie wyszło... teraz strajk klapa
    Nie dostał się do koryta to płacze
    Niech sobie przypomni jak ludzi nie raz oszukał...
    Pseudo rolnik

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz ma policja dowód jak po trawie jeździ i uszkadza ciężkim sprzętem z gnojówka krawężniki. Mandat! I niech naprawi połamane elementy infrastruktury!!

      Usuń
  2. Przykład Pana Kołodziejczaka, pokazał, że zazwyczaj osoby organizujące strajki, chcą się dostać do koryta. Po tym, jak wykorzystał rolników dla własnych profitów, każdy ma obawy, że znowu będzie tak samo, dlatego nie wszyscy chcą brać w tym udział...

    OdpowiedzUsuń
  3. Niech tylko zaczną blokować Sieradz to my pozostali uczestnicy ruchu drogowego tak ich zablokujemy że wigilię spędzą w traktorkach. A może niech idą do MOPSU po zapomogi .

    OdpowiedzUsuń
  4. Proszę mówić za siebie. Ja również jestem uczestnikiem ruchu drogowego i nie zamierzam blokować traktorów. Doceniam ich pracę i jak każda inna grupa społeczna mają prawo do strajku.
    Pozdrawiam i trzymam za nich kciuki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj lichutka ta akcja protestacyjna,pan B.ma bardzo słabą siłę przebicia

    OdpowiedzUsuń