We wtorek 19
listopada około godziny 16:35 służby ratunkowe w Sieradzu odebrały zgłoszenie o
potrąceniu dwóch osób na oznakowanym przejściu dla pieszych na ulicy Polnej.
Policjanci z sieradzkiej drogówki wyjaśniają okoliczności wypadku drogowego, w którym ucierpiało dwoje pieszych potrąconych na dobrze oznakowanym przejściu dla pieszych na ulicy Polnej.
Z nieustalonych jeszcze przyczyn kierowca samochodu osobowego potrącił dwie osoby przechodzące przez oznakowane przejście dla pieszych.
Osoby poszkodowane zostały przewiezione dla sieradzkiego szpitala. Za zdjęcia dziękujemy naszemu Czytelnikowi.
AKTUALIZACJA:
Jak
poinformowała nas rzecznika prasowa sieradzkiej policji, sprawca zdarzenia,
okazał się 22-letni mieszkaniec powiatu sieradzkiego. Osobami poszkodowanymi
została 19-letnia kobieta i 14-letni chłopiec. Osoby te nadal
przebywają w szpitalu na badaniach.
Mało widoczne przejście jak wiele innych w Sieradzu
OdpowiedzUsuńDokładnie!! Ulice ciemnie oraz przejścia dla pieszych
UsuńKolejny oszołom, jedzie i ma wszystkich w dupi....bo on jedzie to trzeba uważać, już prawaka powinien się pozbyć na zawsze.
OdpowiedzUsuńNo może jechał przepisowo A jak naprawdę w taką pogodę jest to przejście mało widoczne Odrazu OSZOŁOM. A może przechodzień powinien się zatrzymać i sprawdzić czy czasami ktoś jedzie i nie zdąży zahamować a nie idzie i włazi na przejście bo ma pierwszeństwo (niby). Te przepisy sa po to chyba żeby pozbyć się trochę ludzi. A może pociąg powinien się zatrzymać bo samochód chce przejechać Daje do myślenia
UsuńCo to znaczy: ma pierwszeństwo NIBY? Na przejściu dla pieszych ma pierwszeństwo!Najlepiej dla kierowców, żeby piesi mieli skrzydła. Poszkodowani szli po oznakowanym przejściu. Czego jeszcze potrzeba, żeby kierowca się zatrzymał? Prośby na piśmie?
UsuńPierwszeństwo ma dopiero jak wejdzie na przejście. Tylko niech pomyśli czy jadący zdąży zahamować . Zycze tobie żebyś nie był w tej sytuacji co jest teraz ten kierowca
UsuńJadący niech pomyśli,czy zdąży zahamować. Wystarczy zwolnić. Co to za komentarz ?
UsuńUtarczki słowne pytanie kto się szybciej zatrzyma samochód czy pieszy . Wiem ze trzeba mieć czujność tylko kto później więcej cierpi.
UsuńMoże straż miejska w końcu coś zrobi z tymi kierowcami którzy parkują tuż przed przejściem dla pieszych?
OdpowiedzUsuńAkurat tam, to jeśli się nie zatrzyma człowiek, to trafienie kogoś na pasach to 50%, tym bardziej, że auta z prawej strony zasłaniają widok, więc albo miasto zrobi zakaz parkowania, albo mulde i oznaczenie świecące jak przy basenie. Chociaż najprostszym rozwiązaniem jest zdjęcie e nogi z gazu, ale to już inna bajka...
OdpowiedzUsuńTAM JEST CIEMNO JAK W .......
OdpowiedzUsuńTo przejście dla pieszych jest bardzo niebezpieczne raz że słabo oświetlone auta zaparkowane ograniczają widoczność i pieszemu i kierowcy
OdpowiedzUsuńJadąc od zajęczej 100m przed przejściem dla pieszych powinien być zakaz parkowania pojazdów i oświetlone przejście dla pieszych! każdy parkuje przed przejściem i nic nie widać. Samowolka. Nikt z tym nic nie robi.
OdpowiedzUsuńJuż mandatów nie ma,chyba że jest jakaś akcja.Słuzby udawaną że nie widzą źle zaparkowanych aut
UsuńNie chcę nikogo stygmatyzować, ale nieraz piesi zachowują się jak "święte krowy" - nie stosując się do elementarnych zasad przepisów ruchu drogowego. Pieszy jako uczestnik ruchu drogowego przy podejściu do przejścia dla pieszych ma obowiązek, zatrzymać się i upewnić się czy nie nadjeżdża jakiś pojazd ,zanim wejdzie na przejście dla pieszych.Starsi ludzie o tym pamiętają młodzież idzie jak te ślepe konie, wystarczy zaobserwować to zjawisko przy przejściu dla pieszych przy liceum ŻEROMSKIEGO!!
OdpowiedzUsuńKierowca samochodu dojeżdżając do przejście powinien zwolnić nie ważne czy ktoś jest czy nie a prawda taka że jeden samochód się zatrzymał a drugi w nich uderzył i teraz pytanie gdzie jest ten co się zatrzymał i widział to zdarzenie odjechał nie udzielił pomocy nic jemu też zabrać prawko
UsuńOczywiście zawsze winni są piesi. Kierowca ma obowiązek zwolnić. Najlepiej polikwidować przejścia dla pieszych i kierowcy będą mieli z głowy problem.
UsuńPowinno być nie tylko oświetlone przejście, ale, a właściwie przede wszystkim pobocze, bo z tego cienia na poboczu ludzie wchodzą na pasy.
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie oświetlone przejścia są na Uniejowskiej, po tegorocznym remoncie, z daleka wszystko widać i od razu wiadomo czy na poboczu Ktoś jest i czy wtargnie na pasy.
Tak to prawda idą patrząc w telefon nie wiem czy tak było w tym zdarzeniu ale przy szkole bywa to bardzo często komórka kaptur i zadowolony.
OdpowiedzUsuńJechałam niedawno przed Sieradz i naprawdę nie widać,czy ktoś wchodzi na przejście jak jest ciemno
OdpowiedzUsuńWięcej latarni na mosirze w parku jest zapalonych niż na sieradzkich przejściach, faktycznie bezpieczeństwo na pierwszym miejscu
OdpowiedzUsuńZamiast oświetlać starostwo to lepiej postawić sygnalizacje świetlną,bo dojdzie tam do większej tragedi tym bardziej że jest szkoła duzo młodzieży i starszych osób
OdpowiedzUsuńNiestety za oświetlenie w mieście odpowiedzialny jest urzad miasta i po niejad prezydent idpoeiada za ten wypadek
UsuńWina jest po obu stronach uważam.
OdpowiedzUsuńA wystarczyło by proste rozwiazanie ustawienie pod odpowiednim kątem luster po jednej idrugiej stronie.
Prosty przykład : jak się wyjeżdża z tył Bartka mimo że zlikwidowali krzewy nadal nic nie widać bo widok zastawiają parkujace samochody.Gdzie jest drogówkai inne służby ioznacząodpowiednio te miejsca.Wiecej luster aby kierowca miał odpowiedni oglad sprawy.
Proponuję założyć światła i po problemie .Tam jest nie problem z obok zapakowanymi autami, bo przy poboczu w różnych częściach miastach auta parkują..Wtedy się zwalnia dojeżdżając do pasów.Problem jest od Leszka Czarnego gdy patrzysz w lewo czy nie jedzie auto, a tu bu niespodzianka od prawej na pasy ktoś wejdzie jeszcze ta różnica latarnia kiedy na niej ktoś dzwona zrobi .Sygnalizacja świetlna lub podwyższone przejście załatwi raz na zawsze problem.
OdpowiedzUsuńChłopak jechał od Kolegiackiej - powinien zdjąć nogę z gazu, bo widoczność była fatalna - padało, korek i dużo odblasków na mokrej ulicy. Jednocześnie potrąceni też powinni uważać - z samochodem nie mają szans. A jak mawiał pewien instruktor - cmentarze są pełne tych, co mieli pierwszeństwo.
OdpowiedzUsuńU nas w mieście zbliżając się do przejścia to do 10km/h trzeba zwalniać, bo zwyczajnie NIKOGO NIE WIDAĆ. Nawierzchnie się błyszczą, z przeciwka walą światła, a piesi najczęściej dochodzą do krawędzi jezdni i już krok do przodu pod auto. Nie mówiąc, że wszyscy uparli się na czarne i granatowe ubrania.
OdpowiedzUsuńDla tych którzy wyciągnęli dziewczynę spod auta nie róbcie nigdy tak więcej bo nie wiecie czy ma uszkodzony kręgosłup czy nie i takim sposobem możecie tylko zaszkodzić następnym razem podłuzcie coś pod głowę przykryjcie czymś kurtka nawet zapytajcie jak się czuje co ja boli czy kręci się jej w głowie i poczekajcie z nią na przybycie ZRM
OdpowiedzUsuń