W dniu 7 listopada w budynku B Szkoły Podstawowej nr 1 w Sieradzu została otwarta nowa szkolna stołówka. Była to także inauguracja programu "Śniadanie dla uczniów".
"Nowa stołówka i kuchnia to nowe wyposażenie i nowa jakość, już nie okienka ale otwarta przestrzeń, która jest przyjazna dla dzieci a także zdecydowanie poprawia się jakość i wygoda pracy pań kucharek" - mówi Prezydent Sieradza Paweł Osiewała.
Kwota przeznaczona na budowę tej stołówki to niemal 140 tys. zł, z czego 80 tys. zł. zostało sfinansowane z programu rządowego „Posiłek w szkole i w domu” zaś 40% zostało sfinansowane ze środków Urzędu Miasta.
Sama stołówka wyposażona jest w nowe stoły i krzesełka a na ścianach wiszą przyjazne dla oka ozdoby.
Dodatkowo wydawane są na niej śniadania dla uczniów, a dokładnie na pierwszej przerwie międzylekcyjnej (8.45 - 8.55). Koszt takiego śniadania to 2,50 zł. To
pierwsza placówka na terenie miasta Sieradza, która taką możliwość oferuje swoim uczniom.
Świetna inicjatywa. Brawo i gratulacje.
OdpowiedzUsuńBrawo" Jedynka"!!! Wspaniały pomysł. Smacznie, zdrowo, kolorowo. Inne szkoły powinny wziąć przykład.
OdpowiedzUsuńWielkie gratulacje. Wspaniały pomysł. Kuchnia przepiękna.
OdpowiedzUsuń„ Śniadanie przypomina, że każdy dzień to nowy początek, pełen możliwości ”. Wszystkim dzieciom życzę smacznego.
OdpowiedzUsuńBrawa dla pomysłodawców i pań w kuchni. Świetny pomysł, zdecydowanie lepszy niż automaty w innych szkołach.
OdpowiedzUsuńBardzo dobry pomysł! Śniadania dla uczniów! Pycha!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Prezydentowi też smakowało. Szkoda jednak, że Prezydent boiska "Jedynce" nie zrobi... Inne szkoły mają
SP1 ma kompleks nowych boisk, a niedługo będzie nowa hala sportowa
UsuńSP1 ma już nowe boiska, a wkrótce będzie nowa hala sportowa
UsuńSuper sprawa, trafnie wydane pieniądze
OdpowiedzUsuńSuper 👌 pomysł, dzieciom życzę smacznego! :) :)
OdpowiedzUsuńBrawo pan prezydent.Bo to raczej jego inicjatywa a nie pan z kuchni czy nauczycielek.Dobrze zdają sobie sprawę w Urzędzie że właśnie w tej szkole dzieciom śniadania się przydadzą.
OdpowiedzUsuńSzkolne śniadania to inicjatywa szkoły a nie władz miasta. Proszę o rzetelne i przemyślane wpisy. Cóż... zazdrość zżera, że " Jedynka" była PIERWSZA!!!
OdpowiedzUsuńI miłe to i trochę smutne,ile to dzieci w tej właśnie szkole bez śniadania przychodzi
OdpowiedzUsuńNie przynoszą śniadania, bo przychodzą właśnie na TO szkolne śniadanie.
UsuńTaki rejon biedy i patologii.
UsuńSkąd go znasz, z autopsji?
UsuńNo jeszcze by tego brakowało byście darmowej inicjatywy nie podjęli , jak sami dobrze wiecie jakie dzieci przyjmujecie!!!
OdpowiedzUsuńCzyli jednak inicjatywa szkoły. Brawooooo
UsuńProszę nikogo nie dyskryminować. Dzieci są jak w każdej innej szkole i lepsze i gorsze, i biedne i bogate. Nikt nikomu niczego nie daje za darmo, trzeba czytać ze zrozumieniem, śniadania są nisko płatne, ale nie darmowe.
UsuńŻenada
UsuńLitości. Brak słów.
UsuńJakie są te dzieci? Naprawdę godny pilotowania ten komentarz.
UsuńOsiewala nie ma uprawnień. Piotrek powinien polecieć z funkcji za wpuszczanie bez książeczki sanepidowskiej Osiewale. A ten przecież gdzie indziej nawet pracuje.
OdpowiedzUsuń👋👋👋
OdpowiedzUsuńJakie to są dzieci? Proszę jaśniej. Odwagi. Żenujący wpis.
OdpowiedzUsuńUrlop w urzędzie wziął Osiewala?
OdpowiedzUsuńA koktajle mleczne albo witaminowe to być nie mogły? Może da radę w innych szkołach? Bułka to średnio interesująca opcja.
OdpowiedzUsuńWidocznie bardzo interesująca, skoro tyle dzieci korzysta. Nic się nie podoba. Kanapki są - niedobrze. Kanapek nie ma- też niedobrze. Proszę się zdecydować.
UsuńDzieci w szkole dostają mleko, kefiry, jogurty, serki za darmo więc to bułka to super pomysł .
UsuńDobrze by było żeby urząd jakieś dofinansowanie do obiadów zrobił a wychowawcy np.zorientowali się które dzieci nie jedzą na stołówce a są np.glodne.Do moich dzieci nie raz podchodzą dziewczynki które mówią, że zupę by zjadły chociaż.To też dobry pomysł.
OdpowiedzUsuńNo jak, pincety, osiemsety i inne sety a dzieci nadal głodne? To kto te kasę przepuszcza i przez co?
UsuńA może by tak w Szkole nr 9 zadbać o dzieci, bo nie ma tam stołówki, obiady są dowożone i często mało ciepłe.
OdpowiedzUsuń