We wtorek 31 grudnia w samo południe grupa blisko 30 morsów pożegnała Stary Rok. Stało się już tradycją, że sieradzkie morsy żegnają Stary Rok kąpielą w nurtach rzeki Warty.
Oczywiście była lampka szampana i życzenia Noworoczne. Jednym minusem dzisiejszej kąpiel jest tylko temperatura, gdyż termometry wskazują blisko 4 stopnie na plusie mówiły sieradzkie morsy. Można sobie tylko powspominać srogą zimową kąpiel sprzed 3 lata, gdzie rzeka skuta była lodem.
Czy naprawdę nic innego się nie dzieje w Sdzu oprócz morsowania? Czy nie ma już innych wydarzeń? Wiecznie morsy, morsy, morsy... W każdą niedzielę... Co się zmienia we włażeniu do zimnej wody w pierwszą, drugą i trzecią niedzielę? No ludzie kochani! Fajnie, podziwiam ich za odwagę itd, ale czy naprawdę trzeba powielać tew same relacje? Tyle innych spraw można poruszyć ale nie. Morsy, morsowanie... Do porzygu.
OdpowiedzUsuńjest ciekawie. na trawnikach te morsy parkują!
OdpowiedzUsuńA co ma parkowanie do kąpieli morsów, żal cztery litery sciska ?
UsuńChyba parking służy do parkowania a nie ten od dachów po trawnikach jeździ? Czy on zna przepisy ruchu drogowego?
OdpowiedzUsuń