środa, 22 stycznia 2025

Awaria wodociągowa na Zajęczej

W środę 22 stycznia około godziny 18:20 dyżurny Miejskich Wodociągów i Kanalizacji w Sieradzu odebrał zgłoszenie o awarii wodociągowej w okolicach bloku przy ulicy Zajęczej 7.

Do dość poważnej awarii wodociągowej doszło w środę po godzinie 18 w okolicach bloku Zajęcza 7. 
W tym miejscu pękał rura wodociągowa zasilająca dość dużą część tego rejonu miasta. Około godziny 19 na miejscu awarii zjawili się pracownicy MPWiK, którzy zakręcili odpowiednie zasuwy, aby woda przestała się wydobywać z pękniętej rury. 

Nie wiadomo jeszcze jak długo mieszkańcy pobliskich bloków, nie będą mieli wody. Za informacje i zdjęcia dziękujemy naszym Czytelnikom i Grupie Alarmowo





















21 komentarzy:

  1. Oczywiście mieszkańcy koszta wody wylanej na ulicę będą doliczone.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety reakcja pracowników MPWiK, to jakaś kpina, ponad 40 minut woda się lała i ciekawe kto za to zapłaci?

    OdpowiedzUsuń
  3. Idiotyczne komentarze. Koszt wody pokrywa MPWiK. Do pierwszej pomocy i do pożaru jadą szybciej bo na sygnale i prosto z... Pewnie piszą Ci co się praca w życiu nie skalali.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beznadziejny komentarz.

      Usuń
    2. Komentarz godny skalanego. Aż śmierdzi na kilometr tym skalaniem.

      Usuń
  4. Mam nadzieję że tylko mieszkańcy ulicy zajęczej zapłacą za tą wodę a nie mieszkańcy całego Sieradza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze że za głupotę się nie każe 😉 i proponuje żebyś ty zapłacił za tą wodę 😁

      Usuń
    2. A dlaczego mają płacić mieszkańcy? Przecież te awarie powtarzają się każdego roku. Wieczna łatanina i partanina. A teraz oczywiście nikt nic nie robi.

      Usuń
    3. A z jakiej racji mieszkańcy Zajęczej ? Jaka ich wina, że woda leje się po trawniku, chodniku? Człowieku, puknij się w łeb.

      Usuń
    4. "każe" xD

      Usuń
    5. A ja każę pisać karze. Ortografia J. Polskiego też ( nie terz!)

      Usuń
  5. 40 minut na dojazd z bazy MPWiK to chyba trochę długo? No chyba że panowie szli na piechotę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co mieli się teleportować ? Wiesz jak wygląda praca panów którzy to naprawiają ? Czy siedzą i czekają na telefon ? Czy dyżurują z domu ? Ja nie wiem ale skoro Ty wiesz i potrafisz ocenić to powiedz nam wszystkim żebyśmy na przyszłość wiedzieli i nie oceniali z góry.

      Usuń
    2. Chyba siedzą w domu i nic nie robią. Awaria jest i nikogo tu nie ma. Nie muszą się teleportować, wystarczy przyjść i naprawić.

      Usuń
  6. Najważniejsze że nie zalało piwnic i klatek schodowych

    OdpowiedzUsuń
  7. Dla waszej głupiej świadomości ludzie pracują w danych godzinach. Więc mają prawo być w domach z rodziną. Cieszcie się że zrobili to teraz a nie że zakręcili wodę i zostawili to na jutro w godzinach pracy myślcie i szacunku trochę dla ludzi którzy o takiej godzinie to naprawili i macie jak herbatę wypić teraz czy dupe umyć. Dobranoc..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to pajacu powiem ci tak ci ludzie w tych domach siedzą za nasze pieniądze, więc nie robią łaski ze jak jest awaria to pracują, nie oni to inni by to zrobili

      Usuń
    2. No tos błysnął intelektem. Jak nie są w pracy a siedzą w domu to znaczy , że są po pracy . A za wolny prywatny czas to ty im nie płacisz.

      Usuń
    3. Mylisz się sa na dyżurach domowych więc maja płacone za gotowość, dodatkowo jeżeli już przyjeżdżają do pracy w nocy maja za to również płacone więc nie pracują charytatywnie, wybrali taka pracę wiec to ich śmierdzący obowiązek

      Usuń
    4. Wielki intelekt tu błysnął. Jakiś zdenerwowany pracownik wodociągów?

      Usuń
  8. Kurdę , ludzie co z wami? Takie awarie się zdarzają tak samo jak w domu czy w bloku pęknie rura..czyja to wina? Niczyja ! Widziałam jak to było robione. Dobrze, że woda była i nie było to robione pół nocy. To była naprawdę spora awaria a została usunięta w miarę szybko. Polna miała wodę ;) Trochę uśmiechu a nie tylko malkontenctwo.

    OdpowiedzUsuń