W dniu 19 lipca około godziny 19:00 doszło do groźnego wypadku na ulicy Wojska Polskiego w okolicy restauracji "Kasztelanka". Jak udało się nam ustalić kierowca samochodu osobowego marki ford wyjeżdżając z ulicy Kasztanowej chciał włączyć się do ruchu na ul. Wojska Polskiego. Niestety nie zauważył nadjeżdżającego z kierunku Warty motocyklisty w wyniku czego doszło do zderzenia. Poszkodowanego motocyklistę karetką zabrano do sieradzkiego szpitala.
(fot. czytelnik i Grupa Alarmowo)
Widać gołym okiem że auto wyjeżdżało pod zakaz skrętu w lewo(nakaz jazdy w prawo),a motocyklista jechał od ronda w stronę Warty.Kto pisze takie artykuły
OdpowiedzUsuńZgadzam się.Jest zakaz skrętu.Oby motocyklista z tego wyszedł cało.
UsuńNie około godziny 18 tylko jak już to 19. Jechałem 18.30 w tym kierunku i nie było żadnego wypadku o godzinie 18, jak zawsze informacje z bykiem podawane
OdpowiedzUsuńDokładnie około 19:00 już poprawiliśmy, dziękujemy za zwrócenie uwagi.
UsuńBardzo często trzeba wam zwracać uwagę.
UsuńTo był mój tata był tym motocyklistą :(
OdpowiedzUsuńMikołaj czy z tsta wszystko ok?
UsuńAnonimowy - żyje, jest połamany - bardzo uszkodzona lewa ręka, nadgarstek i miał szytą nogę. Przebywa w szpitalu, narazie dalej nic nie wiemy.
UsuńNiestety tam częściej powinny być nieoznakowane patrole policji, wielu kierowców wyjeżdżając z ulicy kasztanowej skręca w lewo łamiąc przepisy, identycznie jest z kierowcami którzy jadac od Warty skręcają w lewo na zakazie, gdzie jest policja, za co wam sie płaci
OdpowiedzUsuńPolicja jest na pączkach, ja już zapomniałem, że w tym mieście jest policja. Oni potrafią się tylko w krzakach schować z suszarką, a jak są potrzebni to ich nie ma.
UsuńKierowca to chinczyk
OdpowiedzUsuń