W niedzielę około godziny 23:50 Państwowa Straż Pożarna w Sieradzu odebrała zgłoszenie o pożarze w mieszkaniu w bloku przy ulicy Jana Pawła II 45. Na miejsce zgłoszenia zostały wysłane cztery zastępy straży pożarnych: 3 z JRG Sieradz i 1 z OSP Sieradz. Jak wstępnie udało się nam ustalić, pożar ugasili świadkowie za pomocą gaśnic samochodowych. Przybyli na miejsce strażacy dogasili pożar (płonącą szafkę kuchenną). Obecnie trwa wietrzenie mieszkań i klatki schodowej. Mieszkańcy lokali z tej klatki przebywają na zewnątrz budynku. Na miejscu zdarzenia pracuje również policja, która wraz ze strażakami będzie ustalać przyczyny pożaru.
Co jeszcze musi się stać ?! Żeby ktoś zareagował, to nie jest jednorazowa akcja, to nawet nie jest przypadek!!! LUDZIE ZACZNIJCIE MYŚLEĆ
OdpowiedzUsuńJakieś pechowe bo bloki, jak nie nr 45 to 47 😱
OdpowiedzUsuńJakieś pechowe bo bloki, jak nie nr 45 to 47 😱
OdpowiedzUsuńNie w mieszkaniu tylko na klatce i w piwnicy. W końcu dojdzie do tragedii.
OdpowiedzUsuńKtóra klatka?
OdpowiedzUsuńPierwsza od ulicy
UsuńCzy spółdzielnia się w końcu ogarnie?
OdpowiedzUsuńMoże czas zacząć z MSW te kontrolę piwnic i klatek schodowych?
Taki problem jest wziąć dwóch policjantów, strażaka, pracownika spółdzielni i popołudniem przejść się po bokach?
Spółdzielnia mogła by też regulamin zaktualizować i zacząć wyciągać konsekwencje od opornych mieszkańców (czynsz razy dwa na pokrycie szkód)
Czy poczekamy, aż ktoś zginie i dopiero w tedy będziemy szukać winnych?
Co to da? Przecież tam ewidentnie jest jakiś czub który wznieca te pożary. Podpali komuś drzwi, zginą ludzie to może wtedy coś się ruszy.
UsuńDlaczego syrena OSP tak dziwnie działa?, nakładają się dwie w zasadzie.
OdpowiedzUsuńTa cyfrowa zakłóca normalną, startuje z opuźnieniem i jest cichsza.