Bardzo dużo osób przyszło na ostatnie w tym roku spotkanie z cyklu "Sieradzkie Smaczki", które miało miejsce w Klasztorze Sióstr Urszulanek. W świątyni, której historię opowiadał sieradzki historyk Jan Pietrzak, brakło miejsc siedzących dla zainteresowanych wydarzeniem. Nic więc dziwnego że wszyscy mówią o trafionym pomyśle jakim są spacery z historykami po Sieradzu i mówi się już głośno o powtórce w roku 2026. Organizatorem wydarzeń z cyklu "Sieradzkie Smaczki" jest Towarzystwo Przyjaciół Sieradza a projekt był współfinansowany przez sieradzki magistrat w ramach "Mikrograntów 2025".
(Zdjęcia Sieradz lubię - facebook)








Szkoda, że przełożona likwiduje ogród przyklasztorny.
OdpowiedzUsuńTo ogrodu już nie będzie?
OdpowiedzUsuńJan Pietrzak. Super człowiek. Wielkie pokłony.
OdpowiedzUsuń