W piątek 4 maja przed godziną 13 na ulicy aleja Pokoju doszło do kolizji
drogowej, niestety żaden z kierowców nie poczuwał się do winy, niezbędna była
pomoc policji.
Mimo
iż na miejsce przyjechali policjanci z sieradzkiej drogówki, nie udało się
ukarać sprawcy kolizji. Tym razem tę sprawę rozstrzygać będzie musiał sąd.
Najprawdopodobniej do tego zdarzenia by nie doszło, gdyby jeden z kierowców nie
złamał przepisów ruchu drogowego i nie skracał sobie drogi po pasie wyłączonym
z ruchu, ale są to tylko sugestie świadków tego zdarzenia, kto zawinił w tym
zdarzeniu, zdecyduje sąd w Sieradzu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz