W niedzielę 24 maja o godzinie 17:20 sieradzka straż pożarna odebrała
zgłoszenie od osoby przejeżdżającej ulicą Zakładników o pożarze w jednym z budynków
mieszkalnych na tej ulicy.
Na miejsce zgłoszenia zadysponowano 5 zastępów straży w tym dwa z OSP
Sieradz, zespół medyczny i policję.
Po dojeździe straży na miejsce okazało się,
iż pali się w jednym z pomieszczeń w parterowym budynku mieszkalnym.
Po
ugaszeniu ognia i przeszukaniu budynku nie było w nim właściciela posesji, strażacy
wewnątrz budynku musieli pracować w aparatach ochrony dróg oddechowych, ze względu
na bardzo duże zadymienie, w mieszkaniu paliły się rzeczy
pozostawione w bezpośredniej bliskości piecyka (tak zwanej kozy).
O akcji
opowiadał nam młodszy kapitan Marcin Zwierzak z JRG w Sieradzu, kliknij, aby wysłuchać MP3.
To już kolejne zdarzenie na tej posesji w ciągu ostatniego miesiąca, strażacy
sprawę przekazali policji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz