W środę 12 stycznia około godziny 22:20 sieradzka policja odebrała zgłoszenie o wypadku drogowym na ulicy Broniewskiego na wysokości szkoły podstawowej.
Młody kierowca jednej z pizzerii nie dostosował prędkości na progu zwalniającym i dachował, na szczęście kierowcy nic się nie stało.
Na miejsce zdarzenia zadysponowana została również straż pożarna, aby rozłączyć akumulator i postawić auto na kołach.
Około godziny 23 na ulicy Portowej głupota młodego kierowcy doprowadziła do tego iż na bardzo śliskiej nawierzchni nie zapanował nad kierownicą i uderzył w drzewo, w tym przypadku też nikomu nic się nie stało.
Zdolna bestia, też bym tak chciał ale nie umie :)
OdpowiedzUsuńDoczekali się pizzy?
OdpowiedzUsuńNie dość że od jakiegoś czasu pizza do kitu jeszcze kierowca imbecyl.
OdpowiedzUsuńnie oceniam bo nie znam konkretnych przyczyn tego zdarzenia ale jeśli droga jest nie posypana a ja uderzając w drzewo dostaje mandat? a niby za co? co tzn dostosować prędkość do warunków? nikt nie jest alfa i Omega a mandaty się sypia
OdpowiedzUsuńTeż się wlandie ostatnio zdziwiłem jak mi pizzę po 30 minutach przywieźli. Gdyby nie próg zwalniający nic by się nie stało!
OdpowiedzUsuńJakby jechał wolniej też by mu się nic nie stało
OdpowiedzUsuńJuż jedno auto rozwalił skacząc przez próg zwalniajacy i się niczego nie nauczył kupił sobie corse i zrobił to samo masakra
OdpowiedzUsuń