piątek, 24 listopada 2017

Kolizja na skrzyżowaniu WP i Sarańskiej


W piątek 24 listopada około 13 na skrzyżowaniu ulic Wojska Polskiego i Sarańskiej doszło do zdarzenia dwóch samochodów osobowych.



Policjanci z sieradzkiej drogówki ustalają okoliczności zdarzenia, do którego doszło na ulicy Sarańskiej. 
Kierujący samochodem marki Mazda z nieustalonych przyczyn, jadąc chodnikiem, próbował zjechać z chodnika i uderzył Renault. 
Jak powiedzieli nam świadkowi zdarzenia, kierowca Mazdy najprawdopodobniej był pod wpływem alkoholu lub podobnych środków. 
Dokładnie jak doszło do tego zdarzenia, ustalą przybyli na miejsce policjanci.


















13 komentarzy:

  1. Co za kretyn, ludzi by mógł pozabijać, z kryminału nie powinien wyjść

    OdpowiedzUsuń
  2. Pawełek się wkońcu doigrał :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Kierowca Mazdy nie był pijany! Jest cukrzykiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No zgadza się i poziom glukozy miał 100, czyli nie była to wina cukrzycy tylko wypity wcześniej alkohol

      Usuń
    2. Jeśli jest cukrzykiem to ma zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Kto mu dał zaświadczenie lekarskie o braku przeciwwskazań?

      Usuń
  4. Szczęście że nikogo nie było na chodniku

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale słodka ta policjanta, na 18 fotce, dał bym jej się skuć kajdankami :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ludzie kierowca był trzeźwy a to że ktoś źle komuś życzy to już inna sprawa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jeżeli był trzeźwy to chyba bardzo głupi skoro myli jezdnie z chodnikiem. Byłam świadkiem tego zdarzenia, kierowca jak wysiadł z auta to ledwo stal na nogach, taki był nawalony.

      Usuń
    2. To dlaczego nie ,zabrali mu prawo jazdy?

      Usuń
    3. Kierowca rzeczywiście jest cukrzykiem, i stan w jakim się znajdował wynikał z jego choroby a nie z racji spożycia alkoholu.

      Usuń
  7. Szkoda że tak łatwo dawać opinię na podstawie domysłów myślę że pan też był nieźle wcięty że nie umie pan odróżnić pijanego od chorego

    OdpowiedzUsuń
  8. Facet nie jest święty ale nie był pijany ani naćpany.Z niewiadomych dotąd przyczyn stracił na chwilę świadomość czego skutkiem była jazda po chodniku.Został zabrany do szpitala na obserwację w celu ustalenia przyczyny tego co się stało.

    OdpowiedzUsuń